Karmy z owadów to ekologiczne rozwiązanie dla zwierzęcych alergików. W jaki sposób larwy trafiają do psiej miski?
Insekty są obecne w diecie ludzkiej i zwierzęcej od setek tysięcy lat. Jednym z najbardziej popularnych źródeł owadziego białka są larwy czarnej muchy Hermetia illucens, gatunku rodzimego dla stref tropikalnych i subtropikalnych, jednak rozprzestrzenionego już na całym świecie w warunkach hodowlanych. Larwy tego gatunku są wykorzystywane często do produkcji karm dla zwierząt domowych, które są dobrą alternatywą szczególnie dla psich i kocich alergików. Producent karm z białkiem owadów, Brit, opowiedział o procesie pozyskiwania larw i produkcji tego typu karmy.
Cały proces rozpoczyna się hodowlą larw – podczas fazy wylęgarni jaja złożone przez dorosłe muchy są umieszczane w pojemnikach wypełnionych kompostem składającym się z resztek odpadów, takich jak organiczne odpady spożywcze. W całkowicie kontrolowanych warunkach, z jaj szybko (po 3-4 dniach) wykluwają się maleńkie larwy muchówki. Jedna muchówka jest w stanie złożyć nawet 500 jaj. Następnie larwy składane są w specjalnych pudłach, na podkładkach, które potem łatwo zebrać – ważne, by jedzenie dla dorosłych samic było cały czas wilgotne, inaczej samice złożą jaja bezpośrednio na swoim pożywieniu, co przysporzy problemów z ich zbieraniem. Przez kilka kolejnych dni żywią się warzywami, owocami – często „resztkami” (nie potrzebują węglowodanów) i rozwijają się w temperaturze 26-28 stopni Celsjusza i wilgotności 60-70%. Farmy dogrzewane są więc tylko zimą. Do produkcji karm wykorzystywane są larwy około 5-6 dniowe, o jasnym zabarwieniu. Ciemne larwy są tuż przed przeobrażeniem w imago (postać dorosłą), więc nie nadają się do konsumpcji – mogą zostać wykorzystane do celów reprodukcyjnych. Larwy są powoli odwadniane w temperaturze 65 stopni Celsjusza. Suszenie w niskiej temperaturze zapobiega utracie cennych składników odżywczych oraz pieczeniu lub przypalaniu larw. Larwy są hibernowane, zanim zostaną poddane dalszej obróbce. W kolejnym kroku larwy mieli się na mączkę dodawaną do karmy suchej dla psów i kotów, która powstaje w Fabryce VAFO (producenta karmy Brit), mieszczącej się nieopodal Pragi. Ostateczny produkt w postaci karmy powstaje w procesie ekstruzji. Proces ten pozwala zachować wysokie walory smakowe i odżywcze produktu końcowego. Obejmuje ona kilka etapów: materiały paszowe, w tym także mączka z owadów, ulegają zmieleniu, a następnie są mieszane z produktami będącymi źródłem dodatkowych substancji odżywczych. Uzyskany produkt jest poddawany działaniu wysokiego ciśnienia i temperatury. Następnie, za pomocą matrycy tnącej, tworzone są krokiety o pożądanych kształtach. Tak przygotowane granulki w końcowym etapie są suszone, pokrywane tłuszczem, schładzane i pakowane.
– Oferowanie karm, które są oparte na białku z insektów stanowi doskonałe rozwiązanie żywieniowe dla zwierząt borykających się z problemem alergii pokarmowej. Jest to niezmiernie ważne szczególnie wtedy, gdy reakcja alergiczna występuje na większość znanych źródeł białka. Kolejną ich zaletą jest wysoka strawność, dzięki której nie zauważa się problemów natury żołądkowo-jelitowej. Tego typu pożywienie to jedna z najlepszych propozycji dla alergicznych i wymagających zwierząt – mówi dr wet. Paweł Kucharski.
Karma zawierająca owadzie białko to również bardzo ekologiczne rozwiązanie. Najnowsze badania pokazują, że produkcja owadów przeznaczonych do spożycia emituje o 75 proc. mniej CO2 i zużywa do 50 proc. mniej wody niż hodowla drobiu, a są one równie bogate w białko i zawierają wszystkie składniki odżywcze, które otrzymujemy z mięsa. Wszystkie produkty Brit są pakowane w opakowania nadające się do recyklingu, czyli jeszcze bardziej odpowiedzialnie pod względem ochrony środowiska i wykorzystania zasobów. W przypadku karmy Brit Care Insect&Fish używany jest monomateriał na bazie PE, w 100 proc. podlegający recyklingowi, który został pomyślnie przetestowany, włączając w to testy trwałości, testy transportowe oraz wydrukowaną partię pilotażową z kontrolowanym cyklem życia.
A Wy jesteście #EkoMordkami?
By ułatwić Polakom posiadającym zwierzęta domowe żyć bardziej ekologicznie, Brit Care prowadzi akcję #EkoMordki. Firma przedstawia, jak można dbać o środowisko razem z psem i kotem, a nawet – w jaki sposób to my, właściciele, możemy się od naszych czworonożnych przyjaciół nauczyć życia w zgodzie z naturą. Kwestia doboru diety to tylko jeden z aspektów – Brit Care zachęca, aby poszukiwać kolejnych eko rozwiązań.
/źródło - / |