Karnety i inne subskrypcje w czasie lockdownu: jakie prawa przysługują poszkodowanym konsumentom? |
Wpisany przez S.Z. |
środa, 13 października 2021 11:14 |
Karnety i inne subskrypcje w czasie lockdownu: jakie prawa przysługują poszkodowanym konsumentom?Zamknięte siłownie, aquaparki, kina czy teatry – obostrzenia wynikające z kolejnych lockdownów sprawiły, że wiele osób nie mogło normalnie realizować posiadanych karnetów i innych subskrypcji usług. Na szczęście obowiązujące regulacje chronią w takich sytuacjach prawa konsumentów. Kiedy i jak można ich dochodzić? Pandemia COVID-19 wywróciła do góry nogami wiele dziedzin życia. Hasło „lockdown” stało się synonimem paraliżu zwykłej codzienności, a w sferze regulacji prawnych dotyczących zupełnie nowej sytuacji, ustawodawca często nie nadążał za zmieniającą się szybko rzeczywistością. Na szczęście w obszarze ochrony konsumentów okazuje się, że zabezpieczenie ich praw nie wymaga żadnego specjalnego ustawodawstwa, bo obowiązujące przepisy obejmują najczęściej spotykane w czasie pandemii problemy. Zwrot pobranych pieniędzyJeśli od konsumenta pobrana została opłata za karnet lub inną subskrypcję, a usługa nie mogła być zrealizowana ze względu na czasowe zamknięcie działalności, to przedsiębiorca powinien zwrócić te opłaty. Stanowi o tym art. 495 § 2 Kodeksu Cywilnego.
Wydłużenie umowy i „zamrożenie” karnetówW związku z lockdownami konsumenci spotykają się także z innymi problematycznymi praktykami przedsiębiorców. Niektórzy z nich nie pobierali opłat za okres, kiedy obiekty były zamknięte, ale jednocześnie informowali konsumentów, że umowa zostaje automatycznie o ten okres wydłużona. – Takie działanie przedsiębiorcy jest niedozwolone, ponieważ wydłużenie umowy może nastąpić tylko za wyraźną zgodą konsumenta. Jeśli ten jej nie wyraził, to przedsiębiorca nie może jednostronnie zmienić umowy, więc umowa ta powinna skończyć się z dniem w niej wskazanym – podkreśla Małgorzata Miś. Podobnie rzecz ma się w przypadku praktykowanego przez niektórych usługodawców „zamrażania” karnetów i innych subskrypcji. Przedsiębiorcy informowali konsumentów, że w okresie przymusowego zamknięcia ich obiektów usługobiorcy nie mogą wypowiedzieć umowy. – To również niedozwolone działanie, bo konsument może wypowiedzieć umowę o świadczenie usług w dowolnym momencie, oczywiście zgodnie z postanowieniami tejże umowy, dotyczącymi zwłaszcza okresu wypowiedzenia. Generalnie należy pamiętać, że konsument ma swobodę decyzji i przedsiębiorca nie może mu tu nic narzucać – wyjaśnia Małgorzata Miś. Warto przy okazji zwrócić uwagę na to, że chcąc zmodyfikować wzajemne zobowiązania z konsumentami, przedsiębiorcy mogą czasem powoływać się na klauzulę rebus sic stantibus z art. 357 KC. Umożliwia ona sądową zmianę pierwotnego zobowiązania wynikającego z umowy, w przypadku nadzwyczajnej zmiany stosunków społecznych. Jednak w związku z tym, że wkroczenie na drogę sądową generuje dodatkowe koszty i zabiera czas, w większości przypadków strony poszukują kompromisu już na wcześniejszym etapie sprawy – tak, aby wzajemnie zminimalizować straty, jakie na lockdownach ponoszą wszyscy – czy to finansowo, czy zdrowotnie bądź społecznie. Generalnie więc prawo chroni konsumentów w sytuacjach, gdy nie mogą realizować usług opartych o posiadane przez nich subskrypcje. Warto o tym pamiętać – zarówno w kontekście wydarzeń z minionych lockdownów, jak i w przypadku tych, które być może są jeszcze przed nami. ________________________________________ /źródło - / |
Poprawiony: środa, 13 października 2021 11:38 |